Dog’s Head Predator – trochę asfaltów, trochę bruków, trochę toru

Dog’s Head Predator to jeszcze nie Paryż-Roubaix, ale uczestników czekają podobne emocje. W tym finisz na torze, tyle że samochodowym – 1500 metrów po Pixers Ring!

Trasa wyścigu szosowego Dog’s Head Predator to łącznie 77 kilometrów, częściowo przebiega między innymi przez Przemkowski Park Krajobrazowy. Dwie pętle po około 35 kilometrów plus wyjazd z Toru Pixers Ring i dojazdówka oraz powrót tą samą drogą. Trasa szybka, po mało stromych hopkach. Jednak przy dużej prędkości nawet 2,5% podjazdu o długości 2 kilometrów może dać w kość.

Kilka łuków, idealna nawierzchnia asfaltowa plus sektor bruku, który ma 550 metrów długości i zaczyna się od dość ostrego zakrętu. Ta część wyścigu do szeroka droga z kocich łbów. Finisz, na kreskę, po wymagającej, technicznej pętli toru wyścigowego Pixers Ring (lotnisko Krzywa).

Przebieg trasy faworyzuje tych kolarzy, którzy przyjadą z własną ekipą pomocników. Na solo raczej trudno będzie powalczyć o zwycięstwo.

Mężczyźni będą klasyfikowani w trzech kategoriach, kobiety – open. Nagrody, laptopy serii Predator i Nitro, ufundowała firma Acer. Obiecująco zapowiada się także teletombola.

Organizatorem wyścigu jest Stowarzyszenie Road-Racing.pl, Wójt Gminy Gromadka i Mariusz Lickiewcz. Patronat Honorowy nad wyścigiem sprawuje Tomasz Kiendyś.

Regulamin
Zapisy
Strona organizatora: dogshead.pl

No Replies to "Dog's Head Predator - trochę asfaltów, trochę bruków, trochę toru"